hafciarka: HUSQVARNA VIKING DESIGNER SE
Autor: Aneta
www: http://anetadziedzicka.blogspot.com
O mojej maszynie jako maszynie do szycia mogliście
już przeczytać wcześniej . W tym wpisie chciałabym przedstawić Wam moją maszynę jako hafciarkę,
zakupioną tu. Gdy mam zamiar haftować to w pierwszej kolejności muszę nasunąć na
maszynę moduł haftowania, taka spora przystawka/ramię do maszyny, która
porusza tamborkiem.
Po nałożeniu tego ramienia i włączeniu maszyny, wszystko samo
automatycznie się ustawia i kalibruje. Na wyświetlaczu uruchamia się
panel do haftowania, na którym możemy dowolnie ustawiać i modyfikować
haft (wielkość tamborka, skalowanie haftu, obracanie haftu, przesuwanie
haftu w dowolne części tamborka, odbicia lustrzane itp).
W pamięci maszyny mamy 71 projektów, dodatkowo na module pamięci USB 4
hafty. Kupując hafciarkę warto od razu zainwestować pieniądze w program
ho projektowania haftów, który daje nieograniczone możliwości. Ja taki
program posiadam i ciągle się go uczę :-)
Hafty z maszyny, ale to nie wszystkie :
Maszyna ma też w pamięci 4 czcionki haftowania, każda w trzech rozmiarach.
Dalszą obsługę zaprezentuję na napisie. Wybieram odpowiednią czcionkę i wpisuję kolejno literki tworząc napis.
Po zatwierdzeniu wyskakuje okno, w którym możemy jeszcze dopracować ułożenie i wielkość haftu.
Następnie wybieramy ustawiony tamborek (ja mam 3 różne wielkości 10x10 cm, 24x15 cm i 36x15 cm).
Na materiale zaznaczam sobie gdzie ma się haft znaleźć i następnie mocuje materiał na tamborku.
Po umieszczeniu tamborka w ramieniu maszyny, przystępujemy do
haftowania. Maszyna cały czas pokazuje w którym miejscu jest igła, jaki
kolor haftuje. W przypadku haftów kolorowych, każda zmiana koloru nici
jest sygnalizowana zatrzymaniem, dźwiękiem i informacją jaki kolor
założyć dalej.
Ja w tym czasie siedzę i popijam kawkę, a czasem szykuję kolejne uszytki
:-) Maszyna haftuje sama, nic nie muszę naciskać, tylko czasem zerkam
czy wszystko jest ok. Gdy już cały projekt zostaje wyhaftowany maszyna
obcina nitkę i pyta czy wyczyścić ekran.
Mi zostaje tylko wyjęcie materiału z tamborka i odcięcie podkładu od
spodu haftu i GOTOWE :-) Mam nadzieję, że choć trochę przybliżyłam Wam,
jak to z tymi hafciarkami jest. Polecam taką maszynę wszystkim szyjącym.